Kradzież samochodu z wypożyczalni???

Samochód bywa potrzebny każdemu z nas. Niektórzy kupują, inni korzystają z usług wypożyczalni, co wydaje się coraz bardziej popularną opcją.

Kradzież zawsze może się zdarzyć, jej konsekwencje bywają mniej lub bardziej poważne. Jednak, jak wiadomo, lepiej jest zabezpieczyć się przed tym niż martwić się po szkodzie. Jak nie dopuścić do kradzieży swojego pojazdu?

Ta porada może wydać się oczywista, ale zamknięcie samochodu po wyjściu z niego jest absolutnie obowiązkowe. Nie ma znaczenia, na jak długi czas oddalamy się od niego. Nie zostawiamy drzwi otwartych na oścież ani uchylonych. Klucze zabieramy ze sobą. Nie zostawiamy ich na siedzeniu czy, jeszcze gorzej, w stacyjce. Krótko mówiąc, nie zostawiamy ich w samochodzie.

Parkowanie na strzeżonych parkingach to kolejny sposób na uniknięcie kradzieży. Nie zawsze jest to jednak możliwe, z tego powodu starajmy się zostawiać samochody w miejscach widocznych, zawsze zatłoczonych. Dzięki temu szanse, że to właśnie Twój pojazd zostanie skradziony, maleją. A nawet, gdy już tak się stanie potencjalnych świadków, jest więcej niż w ciemnych, pustych, słabo zaludnionych miejscach.

No dobrze, wiemy już jak zapobiegać, jednak wiemy też, że nie zawsze to wystarcza. Co zrobić, gdy wszystkie nasze metody zapobiegawcze nie zadziałają i nasz wynajęty pojazd zostanie skradziony? Po pierwsze, poinformować wypożyczalnię, z której usług właśnie korzystamy i której samochód straciliśmy. W umowie zawartej z nią powinna znajdować informacja, co w takiej sytuacji mamy zrobić oraz jakie koszty ponosimy.

Następnym krokiem jest powiadomienie policji o zaistniałej sytuacji. Informacja, że skradziony pojazd należy nie do nas, a do wypożyczalni jest na tyle ważna, że powinniśmy o tym wspomnieć.

Wykup dodatkowego ubezpieczenia u wypożyczalni przed wynajęciem samochodu również może sprawić, że nasze koszty po ewentualnej kradzieży mogą być niższe.

Kradzież samochodu to dość poważna sytuacja, a jeśli do tego to nie nasze prywatne auto, a to wynajęte sytuacja staje się poważniejsza. Najlepiej w ogóle do niej nie dopuścić, ale jeśli już się zdarzy, musimy ponieść jej konsekwencje.

Sprawdź też